WarZag

Wolfgar

ani jedno nie wchodzi w grę Very Happy

hej terz mnie olśniło, była mowa o dwóch bohaterach goblińskich jak cała rozpa będzie goblińska, znów oszóstwo zielonych Very Happy

Zgłębiczart

w sumie fakt, aczkolwiek widziałeś o której Słowian rozpiskę zgłaszał : D po goblińsku, na ostatni'om chwil'em z żon'om z wałkiem za plecami, si'em mu przeoczyło - inna przyczyna to mniom grzybki mniom : ))

Zgłębiczart

ahhh racja, ale nie miałem dostępu do kompa od 16:15 : P

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zony walkarzy Wink

Wolfgar

Dzięki panowie za super tur, atmosferka świetną i przednie rozgrywki.

Seba

Kto wypił 6 piwek?? ;]

Reiner

Gdzie zdjęcia? Gdzie wyczerpująca relacja? No ja się pytam gdzie? Smile

))))

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wszyscysmy tam byli, swoje wypili, i sie dobrze bawili Smile

Dzięki chłopaki !

Wolfgar

Oczywiscie Zaf wygrał, ale chojnie rozdał pisma wszystkim. Jak się ogarnęła to cos wrzuce na forum, jakieś ciemne zdjęcia zrobione. Suuuuuper mata naprawdę, na pierwszym stole grali najlepsi, ja grałem 3 bitewki na trzecim. No cóż taki mój poziom gry Smile

Zgłębiczart

bitwy na 600 pts
pierwsza bitwa vs O'n'G: chaos idzie do przodu, jeden oddział goblinów nie wytrzymał i rzucił się na demony, został pobity na tyle mocno, że nie miał werwy uciekać, pomiędzy wzgórzami zajaśniało słońce goblińskie, oświetlając drogę legionów chaosu, a gdy miało się już ku zachodowi, nawiązała się szybka bitwa, lub też rzeź jak kto woli na kolejnych goblinach.
11-9 dla O'n'G (Słowian), z trzema znacznikami po 100 pts każdy + ćwiartki

druga bitwa vs Dark Elves: usposobione do walki mroczne elfy maszerowały na przeciwko maszerujących wojsk chaosu, w pewnym momencie doszło do nieuniknionego, mianowicie oddziały się zderzyły, a po kilku turach walki z nie małymi stratami wyrżnęły w pień demony, oddział pomazańców nurgla pożywiał się w tym czasie lekką kawalerią
11-9, DE (zespół graczy w tym Micz), z trzema znacznikami po 100 pts każdy + ćwiartki

trzecia bitwa vs Bretonnia: modły zanoszone do wielkiego pana zmian w postaci maszerowania wprzód, zawsze na wprzód - odniosły skutek manifestacją darów dla bretonni, których żołnierze je otrzymawszy odchodzili w lepsze miejsce miast brać udział w bitwie. Wyjątkiem była tutaj lanca w sile rycerzy, która to wyłoniła się z za wzgórza, po czym z całym impetem szarży i chęcią wrażania kopii tu i ówdzie zwróciła się ku wojownikom jedynego boga, pomazańcy nurgla będąc pod wrażeniem siły przeciwnika podarowali lancy zasadę LoneModel, który to ją otrzymawszy oddalił się w kierunku jeziora : )
xx-yy, Bretonnia (Wolfgar), tylko ćwiartki [nie pamiętam punktacji, Bretonnia przegrała]

czwarta bitwa vs HE: modły zostały rozproszone bliskością lekkiej jazdy, a patron lekarzy odwrócił swój wzrok gdzie indziej na tę bitwę. Pomazańcy jedynego boga mając dziwne upodobanie wręcz do kawalerii rozkoszowali się koniną i alfami w miękkim opakowaniu, podczas gdy demony czerpiąc garściami z kwantowej teorii materii po spotkaniu leśników w płaszczach zrobiły POOF.
xx-yy, HE (mortipher), tylko ćwiartki [nie pamiętam punktacji, HE wygrały]

krótkie przemyślenia:
1. pierwsza bitwa była najdłuższa - została przerwana (okazało się, że jednak nie możemy nad nią spędzić czasu do rana)
2. druga bitwa była zaskoczeniem
3. w trzeciej bitwie szły mi kości na tabelkę
4. ta bitwa była szybka, konkretna i z jakiegoś powodu bardzo przyjemna pomimo wtopy : )

dzięki wszystkim za grę, miesiąc czasu to chyba odpowiedni okres czasu wymagany do zorganizowania turnieju (przygotowanie rozpisek i modeli) ; -))))

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jak ja widziałem turniej

Micz: nie lubie bitew bratobójczych szczególnie gdy mam dużo wieksza przewagę rozpiski
Widać ze nie grał w kwadraty od lat, 18p bo nie wszystko poszlo jak powinno
Fajnie ze chciało Ci się spędzić z nami czas przy stole

Nogul, co się działo w bitwie, zapewne popelnilem kilka błędów ale były na tyle bezpieczne ze nie byłem zagrożony porażka, 12-8, niepotrzebnie brales metal, teza było brać cos z pociskami jak heaven albo fire

Tęgi podobały mi się 3 rzeczy w tej bitwie
Tęgi myslal , on i Grzesiek poczynili wielki postęp odkad z nimi zagralem po raz pierwszy
W zasadzie na dzień dzisiejszy nie nauczylbym ich nic nowego
Druga witchki rozprowajace dosłownie białe lwy Smile

Przybycie kawalerii gdy nie było juz żadnego niebieskiego elfa

Nie podobało mi się ze ta kawa przyjechała za późno, wole wyzwania, a tak przewaga była niezasluzona 16-4

Słowian w tej bitwie zaplanowalem nie przegrać i staralem wystawić się asekuracyjne, przez to dłużej jechalem do maszyny, Słowian pkt mnie w magii w której miał ogromna przewagę mimo warlokow
10-10 nie zasluzylem na wygrana ale tez nie zasluzylem aby wtopic

Zglebi cieszę się ze dawales rade czasowo
Musimy nad tym popracować Wink

Nogul mam nadaje ze się nie gniewasz na mnie, ze Ci docinalem, szkoda ze nie było 8os bo pewnie mialbys więcej pkt niż miales

Pomysł Grzesia z grza... Rzadzisz !
Jeszcze raz dziękuje za fajna nocie z battlem

Micz

Wyczerpujacej relacji nie napisze bo jakby nie mam sie nad czym rozpisywac Wink

ale pisze sie na nastepny taki mini tur, do 1k moge grac bo fajnie, sprawnie idzie i jest fun, ktorego nie czulem juz bardzo dawno przy wfb. Dzieki panowie Smile

Wolfgar

Parę brzydkich fotek, ale cóż zapomniałem aparatu, sorry

Wyniki

Słowian · Dołączył: 09 Mar 2014 Posty: 504 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Robisz rozpe w środku nocy aby ją wysłać przed 24.00, przesyłasz żeby nikt uwag nie miał a tu sruuuu. Burzą się że rozpa 0:02 wysłana, nie odpisują i już źle że oreczki w rozpie ( tak tak wystarczyło słowo bo zrozumiałem " brak orczych bohaterów oznacza dwóch goblińskich", a specjalnie przesłałem żeby sprawdzić czy dobrze zrozumiałem). To cały świat jest zły a ja jestem ostatnim sprawiedliwym Smile

No koniec marudzenia ( hmmm ale to nie ja marudziłem i jeszcze się tłumaczyć trzeba).

Z teraz turniej.

Świetna sprawa. Atmosfera, klimat i pomysł na najwyższym poziomie. Jak zwykle w takiej ekipie radosne bitwy przerywane salwami śmiechu i dobrami serwowanymi przez Grzesia ( dzięki wielkie było pyszne). Polecam każdemu i jak się nic nie zmieni to piszę się na wszystkie kolejne edycje. Myślę że raz na miesiąc/kwartał to to dobry pomysł (będziemy ograni jak nigdy).

Panowie dziękuję za świetną zabawę i miło spędzony czas. Poniżej raporcik.

1 Bitwa Czort

Że to zła armia jest to wszyscy wiedzą a że walczyć się z nią nie da to opracowałem goblińsko sprytny plan. Plan posypał się już w pierwszej turze przez niezdane animozje ( gobliny myślały że są lepsze od plagusiów - chyba je za bardzo zmotywowałem ). W każdym razie pierwszą turę o dziwo wygrałem ale później już klasyczna ucieczka. Magiczny squig który połknął kiedyś maga ognia się zakrztusił i już więcej ogniem nie pluł -> kiedy nad placem boju zaszło "Zielone Słońce". Przeleciało klocek dużych złych panów nie czyniąc im żadnej krzywdy i zablokowało szarże plagusiów. Druga flanka oblała wszystkie animozje do końca gry i się nie ruszyli. Skończyliśmy minimalnie dla zielonych bo brakło czasu na wyżynanie oddziałów 11:9.

2 Bitwa Tęgi

Nie tęgą miał minę Tęgi po pierwszym latającym goblinie który skasował CAŁY klocek ciężkiej jazdy ( 6 sztuk), 2 z lekkiej i spanikował Generała i lekką. Niestety to wszystkie sukcesy w tej bitwie ( fart przy strzelaniu z luków i dwie "1" na sv i przerzut na gieńku nie pomogły). Szaman zatruł się grzybem, po czym zatruł się kolejnym w następnej turze i zszedł co widąc gobasy z Dofudcą uciekły tratując fanatyka. Maszyna wybuchnelabylawkosmos. Kilka tur walki generała elfiego z orkami wspomaganymi z flanki oddziałem z Dofudcą doprowadził do zdawania brejków na 6+ ( zdany prze elfiego G) a później już było tylko gorzej aż do zagonienia obydwóch oddziałów. Białasy w końcu wyszły z za płota i wycięły oreczki. Tęgi wygrał 13:7.

3 Bitwa Nogul

Mnie szło a jemu nie szło. Bitwa w której fanatycy się spisali ( 2 rany w Demi i 2 w kawę). Bitwa w której zielona horda szła do przodu. Imperium na stole za dużo nie zostało więc. 17:3 dla Zielonych.

4 Bitwa Zaf

Powystawialiśmy się, zabrałem zaczynanie. Prawa flanka oblała animozję. Na lewej DD i kadra, klocek gobasów i oddział orków. Szast prast i po bitwie. Znalazłem dwa błędy których mogłem uniknąć ale małymi punktami wygrał Zaf. 10:10

Jeszcze raz dzięki za zabawę i dzięki Tęgi za wpier.. udało się przegrać( a już jakiś czas się starałem)!

Dla tych co pytają jak było i gdzie zdjęcia prosta rada, przybieżcie a będzie wam okazane.

zaf · Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 501 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

napisze a co mi tam bedziecie sie smiali

ale jestem łysy z boku Very Happy