WarZag

Krnabrny

Stąd że fabularnie dokupowanie bohaterów nie ma sensu.

Dodatkowo kampania zakłada inny system wynagradzania niż standardowa eksploracja

Tzn - każda kompania dostaje żołd + bonusy za wykonanie zadania, jak to najemnicy mają mają w zwyczaju. Najemnicy nie plądrują miasta w którym pracują. Nie zakładam zależności między ilością bohaterów a żołdem kompanii.

Fabularnie to ilu masz najemników cie nie interesuje, płacisz ich dowódcy za to żeby wykonywał swoją robotę. Jak potrafi to zrobić w 3 osoby to robi to w 3, jak potrzebuje do tego 15 osób to jego problem. Żołd jest dla całej kompanii.

Tl;dr - nie ma standardowej eksploracji tylko dostajemy zołd za scenariusz.

Np.
Za scenariusz 5k10 zk
Za wykonanie zadania w sposób a) +5k10
Za wykonanie zadania w sposób b) +2k10

lub

Za każdy znaleziony znacznik w zadaniu ( w sumie jest ich np 5+k10 ale nie są to znaczniki kosztowności ) +1k10 zk. ( w tym kolejnym zadaniu każdy niesiony przez bohatera znacznik odejmuje 1 od jego szybkości.

Normalna eksploracja się niestety w tym przypadku nie sprawdzi. Tak będziemy bardziej cenić naszych bohaterów, częściej ratować swoja skórę, nie walczyć bez sensu do końca i co najważniejsze - nie rozwiązywać kompanii z byle powodu.

Wieczorem wrzucę pierwsze 2 scenariusze żeby pokazać o co chodzi.

quidamcorvus

Krnabrny

Odkupowanie bohaterów jest bez sensu i tyle.

Co do eksploracji w oparciu o bohaterów to dopiero jest ona niesprawiedliwa w systemie kampanijnym. Utracimy w bitwie wszystkich bohaterów i właściwie kompania do wyrzucenia. Tak to na samych stronnikach dalej możemy zagrać.

Także ja to bym generalnie prosił żeby każdy się określił czy gramy fabularna kampanie czy serie niepołączonych ze sobą potyczek gdzie fabuła nie ma znaczenia.

Co do samego dowódcy i maga + stronnicy, czy ja wiem ? Przy regularnym dopływie złota to raczej bohaterowie na koksie będą terroryzować takie kompanie.

quidamcorvus

Krnabrny

Ja się na kampanie ze zmienianiem band nie piszę. Może się walić i palić ale fabularna kampania gdzie ktoś zmienia sobie bandę w trakcie jej trwania mi nie pasuje.

Ta gra gigantycznie traci przez odkupowanie bohaterów. Fabularnie i mechanicznie. Fabularnie - bo to zwyczajnie klimatycznie bez sensu. Mechanicznie bo niweluje przewagę między najsłabszymi a najsilniejszymi. Samych żółtodziobów w czasie kampanii tez bym wywalił.

Ale to jest moje zdanie i tyle. Mam dość grania non stop tego samego, tak samo, bez ładu i składu fabularnego.

A co do tego że ktoś może grać na stronnikach - po 2-3 grach mu się odwidzi a bohaterów już nie kupi. Stronnik nie ma umiejętności, nie ma dostępu do silniejszego ekwipunku i magicznych przedmiotów. Miną 3 - 4 gry i bez bohaterów trochę cienko się zrobi u takiego gracza. I celu gry raczej bez bohaterów się nie osiągnie.

quidamcorvus

Pepe

Gram w tą grę prawie cztery lata, bo lubię, bo mi się podoba, bo mogę się napić piwa ze znajomymi przy okazji gry, bo jest momentami zabawna, bo jest nieprzewidywalna, mógłbym wymieniać dalej. To tak tytułem wstępu aby pokazać, że znam ten system dość dobrze i że go cenię za to że jest. Ale nie jest on idealny bez urazy, bo nie chodzi mi tutaj o balans, zasady, mechanikę bo to QC całkiem nieźle poskładał - mimo, że nie wszystkie zmiany z kolejnymi edycjami RB mi się podobają ale ogólnie jest OK. Niestety jego największą wadą jaką już bardzo dawno temu odkryłem to brak celu rozgrywania kampani. Wiadomo można rozgrywać kampanię po to aby mieć jak najlepsze zabawki, najlepszych stronników, super statystyki ale tak można raz, dwa, trzy... potem już to aż tak nie bawi.
Dlatego rozumiem, że Krnąbrny chce wprowadzić zmiany (imo nie przypadają mi one do gustu). Być może powodują nim te same odczucia co i w moim przypadku. Ale osobiście poszedłbym w inną stronę - w jaką to już innym razem bo teraz czas wrócić z pracy do domu.

quidamcorvus

Zasadniczo celem jest zdobycie jak największej ilości Punktów Kampanii.

Można też ustalić, że należy zdobyć określoną sumę zk albo złożyć artefakt z kilku części.

Możliwości jest sporo.

ink · Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 7 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

a może podwoić koszt odkupienia takiego bohatera?
ja patrząć na ostatni turniej to w 4 bitwach straciłem 3 bohaterów- grałem nieostrożnie itp ale mimo wszystko.

Grish

Widzę trud włożony przez Krnabrnego w kampanie, ale nie podoba mi się gotowy produkt. Przekombinowny, brak odkupu bohaterów itd. imo nie dadzą spodziewanego hype'u.

Moja propozycja: nie zmieniać mechaniki podstawowej, bo ja znamy. Jeśli chodzi o kampanie, to kiedyś był już mój pomysł na to, ale rzeczony post został usunięty. Wyglądało to mniej więcej tak, ze mapa Mordheim i okolic została podzielona na pola, każde z pol miało określona wartość punktowa za kontrole - wykonanie zadania albo wytluczenie bandy wroga. Mozna by zagrać cos takiego, gdzie kampania kończyła by się po zdobyciu określonej ilości punktów lub wygrywa po banda z najwieksza ich ilością po np. 10 bitwach. Poruszamy się po polach dowolnie, w ogólnym ustaleniu i transparntnosci.

Mozna tez poszwendać się po takiej mapie i poszukać artefaktów. Na mapie określić miejsca, gdzie mogą się one znajdować i po bitwie gracz rzuca k6 celem sprawdzenia, czy artefakt znalazł. Możemy przyjąć oczywiście dowolna ilośc miejsc, gdzie szukać artefaktów. W tym przypadku po głowie chodzi mi możliwość zawiązywania sojuszów pomiędzy bandami/graczami, ale nie wiem, czy gry 5v5 okaże się w pewnym momencie dobrym pomysłem.

W obydwu przypadkach rzecz jasna normalna eksploracja, ewentualnie do przemyślenia podniesienie kosztu odkupu bohaterów i stronników.

Grungnar Gundrikson

Mi się tam pomysł Wiktora podoba, to coś nowego i chciałbym w to zagrać. Zobaczyć jak to wyjdzie. Nie ma co piętnować, rzucać, że nie ma sensu bo coś tam, no chyba że wszyscy mają spine na to, że muszą mieć koksiarską bandę i muszą wygrać no to wtedy lipa. Gdzie ta ciekawość Panowie?To nie są permanentne zmiany. Nawet jak ktoś już odpadnie w przedbiegach to nie znaczy że nie będzie grał przez ten czas, można się dalej ugadywać na normalne gry. Ba nawet myślę że ja będę tym który odpadnie na początku, zwłaszcza że zrobiłem taką inną rozpiskę. Zagrajmy, a jak nie to nie dupcmy Wiktorowi, a nie bo to, a nie bo tamto. Tylko ugadajmy się na normalną grę. Zaproponował taką a nie inną kampanię i tyle, podoba się to piszcie gram, nie podoba się to piszcie nie gram i wtedy wyjdzie ile osób jest na tą kampanie i czy się odbędzie. Jak się nie odbędzie to ugadujmy się na normalne gry.

Wolfgar

Grish

Zdaje się, ze nikt nie ma spiny, tylko trzeba temat doprecyzowac.

Grungnar Gundrikson

Grishu , temat jest doprecyzowany, jest taka kampania i pytanie grasz w nią czy nie ? Jak się nie uzbiera ludzi to w nią nie zagramy.